21.04.2012r. to gościna na 18nastce przesympatycznych Modzelków, czyli rodzeństwa, które wyróżnia niesamowite podobieństwo. Zaczęliśmy tańcem, którym niczym polonez na weselu wpisuje się powoli w tradycję na 18nastkowych potańcówkach - belgijka, dla wielu oklepany i dobrze znany taniec, jednak jego integracyjna moc jeszcze nie przeminęła, a wręcz pięknie kwitnie.
Później powoli wedle życzenia solenizantów pojawiałem się z propozycjami tanecznymi. Swój debiut zaliczył taniec "Bomba", który rytmicznie wprawił w ruch bioder wszystkich gości.
Impreza była udana, a ja osobiście jestem z niej zadowolony. Więcej takich imprez!
Ahh ta czerwona sukienka ;>
jakoś dawno wpisu nie było ;) czekamy na kolejne relacje z imprez !
OdpowiedzUsuń